pierwszy raz wyszły zupełnie przypadkowo...
z założenia miał być biszkopt czekoladowy na tort, ale nie spodobała mi się struktura ciasta... (zbyt długo ucierane jak na biszkopt). Pominęłam białka i wyszły zaskakująco pyszne, intensywnie czekoladowe Brownie ;)
Idealne na czekoladowy apetyt...
Składniki:
150 g masła
150 g czekolady (60-70% cacao)
100 g mąki pszennej
30 g mąki ziemniaczanej
150 g cukru
6 żółtek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Przygotować formę 30x20 cm. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
Miękkie masło zmiksować z cukrem na puszystą masę. W międzyczasie rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej lub w mikrofali (na minimalnej mocy) i lekko przestudzić.
Do utartego masła wlać powoli chłodną, rozpuszczoną czekoladę, następnie żółtka. Gdy konsystencja będzie jednolita dodać obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia.
Krótko miksować i przelać na blaszkę.
Piec 40 minut, wyjąć pokroić na kwadraty. Ozdobić kleksem z białej czekolady i orzeszkami. Pasuje również bita śmietana.
Proste i sympatyczne.
W smaku i strukturą trochę przypominają naszego "murzynka", ale bardziej w kierunku browni.
Białka polecam odłożyć do lodówki i wykorzystać do przygotowania bezy Pavlova.
piątek, 9 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
masz pytanie?