pycha! słodko-kwaśne, przez co można jeść i jeść...., wilgotne, lekko migdałowe
w czasie pieczenia pachniało maślanymi ciasteczkami w całym domu, więc nie żałujcie masła do ciasta,
warte grzechu!
taki niby chwast, bo czym innym nazwać rabarbar?? ;) a tak koszmarnie drogi w Austrii, że z oporem płaciłam 6 euro za kilogram! zbrodnia!!!, ale...smak ciasta wszystko wynagrodził :))
...więc zanim sezon minie, pieczcie ciasto z rabarbarem!
Składniki na ciasto:
130 g mąki
70 g mielonych migdałów
120 g cukru białego
2 jajka
70 g masła
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka ekstraktu waniliowego (lub cukru waniliowego)
300-350 g rabarbaru obranego i pokrojonego na kawałki
sos/nadzienie:
100 g rabarbaru
3 łyżki konfitury z różowej śliwki (lub renklody)*
3 łyżki cukru
kruszonka:
35 g miękkiego masła
3 czubate łyżki cukru
2 czubate łyżki mąki
1 czubata łyżka mielonych migdałów
+ garść migdałów w płatkach do posypania
Przygotowanie:
Rabarbar umyć, obrać i pokroić na kawałki.
A teraz zaczynamy od sosu, którym przemieszamy ciasto.
Do rondelka wrzuć odrobinę (100 g) rabarbaru, 3 łyżki cukru i smażymy. Rabarbar puści sok i ładnie się rozgotuje na mus. Dodaj do niego zimną konfiturę, wymieszaj i odstaw. Powinno wyjść około1 filiżanki sosu.
W międzyczasie posmaruj blaszkę (okrągła o średnicy 21 cm - mała forma!) masłem i nagrzej piekarnik do 180 stopni C.
Zagnieć kruszonkę, ugniatając w miseczce palcami wszystkie składniki.
I szybko...ciasto!
Do miski wrzucamy miękkie masło, włączamy robot na wysokie obroty i miksujemy na puszystą, białą masę z całym cukrem. Nie przerywając** dodajemy kolejno składniki: łyżka wanilii (ekstrakt waniliowy), jajka, jogurt, na koniec mąkę wymieszaną z mielonymi migdałami i proszkiem do pieczenia.
Gotowe wykładamy do formy. Jest dość gęste, więc wyrównujemy łyżką. Na wierzch cały sos i odważnie, widelcem, pomału wiercimy wzorek ślimaka w cieście, dzięki temu sos przejdzie głęboko w ciasto.
Posypać pozostałym rabarbarem i powciskać niektóre kawałki głęboko. Ciasto ładnie rośnie, a rabarbar jest za lekki i sam nie opadnie. Ja lubię jak owoce są w całym cieście.
Na koniec posypujemy kruszonką i migdałami w płatkach.
Piec 50-60 minut bez termoobiegu, po czym ostudzić w formie. I jeść ze smakiem!!
* możecie dodać dowolnej konfitury, która nie zdominuje smaku rabarbaru, ma delikanie współgrać;
moje kubki smakowe podpowiadają, że pasuje: renkloda, truskawka, rabarbar, a może nawet czerwona porzeczka...
** ciasto w trakcie miksowania ma konsystencję "zważoną", później gęstego kremu
:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przypomnienie, że to czas żniw rabarbaru, zatem w sobotni ranek wybieram się na targowisko po chwasty,
za 6 euro dokupię jeszcze trochę badylków na obiadki :)))
pyszne zdjęcia
OdpowiedzUsuńuwielbiam rabarbar..
:)
OdpowiedzUsuńniniejszym, z radością oblizywania się po pierwszej porcji jeszcze ciepłego ciasta, donoszę, że stało się; rabarbar 5 plnów za kilo stoi i wart grzechu, pachnie w całym domku;
postawiłam na kokos zamiast płatków migdałowych, oraz na konfiturę żurawinowo-gruszkową;
delicje!
pozdrawiam
Super! cieszę się bardzo z udanego wypieku! znalazłam zdjęcia upieczonych przez Ciebie brioszek! normalnie, jak moje :) pięknie i smacznego!
OdpowiedzUsuń